Grecja od dawna (tak jak Polska) ma problemy z zadłużaniem się. Przy długu publicznym bliskim 100% PKB odsetki stanowią ładny procent budżetu. Dlatego przejście na euro było dla kraju kuszącym rozwiązaniem. Koszt emisji obligacji w walucie krajów takich jak Niemcy, Francja, Holandia, Finlandia czy Belgia jest zdecydowanie mniejszy niż wysoko zadłużonej, niewielkiej Grecji. (analogicznie koszt ubezpieczenia obligacji Słowackich jest niemal 2x niższy od Polskich - inwestorzy oceniają dużo wyżej pewność spłacania odsetek przez kraj z EUR) Jest to też mniejsze obciążenie budżetu. Poza tym wszyscy liczą, że euro będzie odporne na wysoką inflacje, a być może duża cześć Greków pamięta, ze od połowy lat 70' do 90' średnia inflacja roczna kraju wynosiła 20%!
Euro ma jednak sens jeśli rząd prowadzi politykę pieniężną zbliżoną do Niemieckiej (największej gospodarki Europy). Grecja natomiast zwyczajnie zignorowała wszystkie nakazy Komisji Europejskiej (co dowodzi, że komisja nie ma jeszcze prawdziwej władzy), zadłużając się co roku grubo ponad 3% limit (w ciągu kilkunastu lat z jednym wyjątkiem). Doprowadziło to do utraty konkurencyjności przez gospodarkę i zadłużenia kraju na klika pokoleń, tak że na poważnie rozmawia się o możliwych problemach ze spłatą odsetek.
każdy oficjalny kraj strefy euro ma swój rewers monet
Grecki wygląda jak powyżej
1 comments:
Grecja rzadza jeszcze wieksi idioci niz Polska:) Jesli mialabym porownywac PL i GR to jednak Polska mimo wszystko wypada lepiej. Mimo ogromnego politycznego syfu. Grecja nazywana jest Meksykiem Europy...co to oznacza nie musze chyba tlumaczyc:) Grecy lubia poudawac...Greka, pokombinowac i to kombinowanie teraz daje efekty...ale znajac zycie i tak sie wywina:)