Euro w Grecji
13:32 | Author: Al Anonymous
W 2001 roku Grecja oszustwem weszła do strefy Euro. Podali zaniżone statystyki deficytu budżetowego. Dzięki temu mieli przekroczony "tylko" 1 z 3 warunków konwergencji. Zastanawiające są podwójne standardy. Gdy w 2006 Litwa przekroczyła kryterium inflacyjne o 0,03% - granica błędu statystycznego - nie została dopuszczona, natomiast Grecja z zadłużeniem niemal 2x ponad limit i "kreatywnymi statystykami" na temat deficytu budżetowego została przyjęta z otwartymi ramionami. Czyżby więcej europosłów jeździło na wakacje nad Morze Śródziemne niż Bałtyckie?

Grecja od dawna (tak jak Polska) ma problemy z zadłużaniem się. Przy długu publicznym bliskim 100% PKB odsetki stanowią ładny procent budżetu. Dlatego przejście na euro było dla kraju kuszącym rozwiązaniem. Koszt emisji obligacji w walucie krajów takich jak Niemcy, Francja, Holandia, Finlandia czy Belgia jest zdecydowanie mniejszy niż wysoko zadłużonej, niewielkiej Grecji. (analogicznie koszt ubezpieczenia obligacji Słowackich jest niemal 2x niższy od Polskich - inwestorzy oceniają dużo wyżej pewność spłacania odsetek przez kraj z EUR) Jest to też mniejsze obciążenie budżetu. Poza tym wszyscy liczą, że euro będzie odporne na wysoką inflacje, a być może duża cześć Greków pamięta, ze od połowy lat 70' do 90' średnia inflacja roczna kraju wynosiła 20%!

Euro ma jednak sens jeśli rząd prowadzi politykę pieniężną zbliżoną do Niemieckiej (największej gospodarki Europy). Grecja natomiast zwyczajnie zignorowała wszystkie nakazy Komisji Europejskiej (co dowodzi, że komisja nie ma jeszcze prawdziwej władzy), zadłużając się co roku grubo ponad 3% limit (w ciągu kilkunastu lat z jednym wyjątkiem). Doprowadziło to do utraty konkurencyjności przez gospodarkę i zadłużenia kraju na klika pokoleń, tak że na poważnie rozmawia się o możliwych problemach ze spłatą odsetek.

Czy Grecją rządzą tacy sami idioci jak w Polsce, czy być może sprytnie postawili na złotą kartę i liczą na rychłą hiperinflację euro? Mogliby wtedy wykupić długi za złoto, które stanowi 91% rezerw kraju. Raczej jednak na to drugie nie ma co liczyć, bo po pierwsze mała Portugalia ma 3x więcej złota, a też kraj może nie doczekać upadku euro, sam upadając pod uciskiem odsetek dużo wcześniej.


każdy oficjalny kraj strefy euro ma swój rewers monet
Grecki wygląda jak powyżej
|
This entry was posted on 13:32 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.

1 comments:

On 22 lutego 2010 16:26 , Anonimowy pisze...

Grecja rzadza jeszcze wieksi idioci niz Polska:) Jesli mialabym porownywac PL i GR to jednak Polska mimo wszystko wypada lepiej. Mimo ogromnego politycznego syfu. Grecja nazywana jest Meksykiem Europy...co to oznacza nie musze chyba tlumaczyc:) Grecy lubia poudawac...Greka, pokombinowac i to kombinowanie teraz daje efekty...ale znajac zycie i tak sie wywina:)